Tak, zabieg można wykonać kilkoma metodami.
W naszej praktyce weterynaryjnej zabieg sterylizacji można wykonać trzema metodami:
1. Metoda „klasyczna" - cięcie długości kilku centymetrów (1,5-3 cm) wykonuje się od pępka w kierunku spojenia łonowego, a następnie usuwa się z jamy brzusznej narząd rodny. Lecznice weterynaryjne zaznaczają, że każda kotka lub suczka po zabiegu wymaga specjalnego ubranka pooperacyjnego, kołnierza ochronn Referer:ru ludzi. Klinika małych zwierząt zapewnia jednak, że rehabilitacja zwierząt po tym zabiegu przebiega naprawdę szybko.
2. Metoda hakowa (nazywana też metodą z mikrocięcia) – wykonuje się cięcie powłok brzusznych długości jedynie 0,8 cm do 1,5 cm. Przez tak małą dziurkę z jednego boku brzucha (jak dziurka od klucza) za pomocą specjalistycznych narzędzi chirurgicznych usuwamy narząd rodny. Zwierzę nie wymaga kołnierza ani żadnego ubranka czy opatrunku pooperacyjnego, a niewielka ranka pooperacyjna goi się szybko. Najczęściej nie zakładamy szwów skórnych. Kotki i suczki po takim zabiegu bardzo szybko wracają do pełni sił. Jest to, w naszej praktyce, najczęściej wybierana metoda sterylizacji.
3. Metoda laparoskopowa sterylizacji (a właściwie chirurgicznej kastracji suczek) polega na tym, że usunięcia jajników (ovariektomii) dokonujemy pod kontrolą maleńkiej kamery, którą za pomocą optyki (o śrenicy od 3 mm do 1 cm) zaglądamy do jamy brzusznej. Metoda laparoskopowa należy do tak zwanych metod mało inwazyjnych.